W ostatnich dniach
było bardzo głośno o lekarzach, którzy (w dużym skrócie) postanowili odmawiać
wykonywania zabiegów niezgodnych z ich sumieniem (więcej można poczytać >>tu<<).
Tak sobie myślę, jak fajnie by było, gdyby w IT też tak można było...
Wracając do sedna
sprawy, zastanówcie się ile razy spotkaliście się z wymaganiami przez które
chciało się wam płakać?
Czy kiedyś implementowaliście coś, co wiedzieliście że
wprowadzi użytkownika w błąd? Czy kiedyś implementowaliście funkcjonalność która była nielogiczna? Czy kiedyś implementowaliście coś, co było tylko stratą
pieniędzy, a mimo to klient się uparł i trzeba było zrobić?
Jeśli choć na
jedną z tych pytań odpowiedzieliście TAK, to znacie ten ból... Smutne jest to,
ze w IT próbujemy przekazać tzn. ‘biznesowi’, ze to co chcą zrobić nie jest
roztropne, etyczne, dobre czy jakkolwiek sensowne ale ... oni nam nie ufają!
I jesteśmy przymuszani robić rzeczy, z którymi wewnętrznie się nie zgadzamy.
Wygląda to źle, ale oczywiście tu trochę przesadzam – bo jednak takie rzeczy
zdarzają się rzadko. Mimo to, fajnie pomarzyć o sytuacji w której można powiedzieć „nie zrobię Ci tej funkcjonalności, bo nie jest ona zgodna z moim
sumieniem” ;) Tym bardziej że my ludziki IT jesteśmy pasjonatami i lubimy tworzyć
wielkie dzieła, a nie buble ;)
A wy co myślicie?