To jest tekst, o
którym długo już myślałam. Jestem tym szczęśliwcem, który nie miał problemów z
Uniwersytetem Ekonomicznym, co więcej uważam że mój kierunek (Informatyka i
Ekonometria) był świetny dzięki unikalnemu połączeniu umiejętności technicznych
i analitycznych.
Wracając do
tematu… dlaczego w ogóle rozważać UEK jeśli chce się robić studia doktoranckie:
Logistyka i koszty
Studia III stopnia dzienne są bezpłatne. Zajęcia odbywają się zwykle
popołudniami, więc jeśli ktoś pracuje, to nie ma problemu aby połączyć studia z
pracą. Niestety – studia zajmują dużo czasu i trzeba to brać pod uwagę,
decydując się.
Jak się dostać?
Egzamin wstępny wymaga przygotowań jeśli nie jest się zaraz po studiach
(trzeba przypomnieć sobie terminologię i definicje :)). Ogólnie jest to forma wypracowanie
na temat związany z daną dziedziną (zarządzanie, ekonomia, finanse, towaroznawstwo).
Sprawdzana jest umiejętność formułowania hipotez i potem ich dowodzenia – więc ogólnie
to czy jesteśmy wstanie napisać referat naukowy. Nie trzeba kuć definicji na
pamięć, bo chodzi tu bardziej o logiczne myślenie i umiejętność przeniesienia
go na papier.
Druga część egzaminu to rozmowa z komisją, która chciałaby znać motywy dla
których dana osoba chce dostać się na studia doktoranckie. Tu przydaje się sformułowany
obszar lub temat który chcemy badać oraz wstępnie wybrany promotor. Rozmowa
jest miła i przyjemna :)
Jaki jest poziom wykładów?
No niestety to jest różne. Mi się podobały wykłady z działki ‘finansowej’
bo było to dla mnie coś nowego i pozwoliło poszerzyć horyzonty. Było też sporo
innych inspirujących :) A były też takie, które były powtórzeniem przedmiotów
ze studiów I stopnia… i oczywiście oceny nie dało się przepisać :( Było też
parę ‘absurdalnych’ przedmiotów, gdyż dla osób zainteresowanych
dziedziną były zbyt podstawowe, a dla osób z poza dziedziny były niczym nauka czytania po chińsku bez znajomości alfabetu…
Jak trudna jest sesja?
To oczywiście zależy :) Jako kujon oceniam że nie było tak źle. Często były
referaty, gdyż mieliśmy się przygotować do pisania referatów do czasopism
(idealnie by było gdyby referaty z zaliczeń potem były publikowane, ale to nie
zawsze wychodziło). Jeszcze idealnie by było, gdyby prace zaliczeniowe były
fragmentem rozprawy doktorskiej. W moim przypadku się akurat to nie udało :)
Były też egzaminy na które trzeba było nauczyć się na pamięć definicji… co
trochę było smutne… bo oznaczało traktowanie studentów III stopnia jak dzieci z
podstawówki… Zdecydowanie bardziej wolałam pisać referaty, które wymagały
samodzielnego zgłębienia literatury, kreatywnego myślenia i tak naprawdę
przygotowywały do pisania poważnych prac naukowych. Były też bardziej
wymagające czasowo niż odtwórcze egzaminy, ale z perspektywy czasu widzę, że
uczyły one znacznie więcej.
Jak trudno jest napisać doktorat?
No cóż… myślałam że łatwo :) Ale jest bardzo trudno, zwłaszcza jeśli się
pracuje i studiuje. A jak się zmienia temat, to już w ogóle robi się ciężko (ja
zmieniałam 3 razy).
Jeśli pojawił Ci się pomysł w głowie aby zrobić doktorat, to warto
spróbować. Najwyżej skończysz studia i nie uda się obronić – to nie jest koniec
świata. A doświadczenie jest bardzo fajne :)
Dlaczego UEK?
Uczelnia nie robi absolutnie żadnych problemów. Jest miło i przyjemnie,
panie w dziekanacie pomocne, promotorom zależy na tym abyś jako osoba się nie
tylko obronił(a) ale także napisała dobrej jakości pracę. Jest to też uczelnia
która nie wykorzystuje doktorantów jako darmowej siły roboczej, co się chwali.
Rzeczy które
opisałam są dość przyziemne, ale myślę że osoby które zastanawiają się nad zrobieniem
doktoratu mogą jest uznać za pomocne :) Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz