Tak, tak ja wrogo nastawiona do rzeczy typu twitter
założyłam konto na… twiterze. I tweetuję. Odrobinę mam wrażanie, że moje tweety
nie są ‘olśniewające’, ale to powiedział że początki będą łatwe?
Z bólem serca muszę przyznać, że ten cały twitter to wcale
nie jest taka głupia aplikacja (kradnie czas, jest dużo śmieci ale można coś z
niej wyłuskać :)).
W tajniki tweetowania pomógł mi się zagłębić filmik (uwaga, wymaga znania pojęcia 'sarkazm'):
A teraz wracam do tweetowania o #2 dniu railsberry!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz