poniedziałek, 6 maja 2013

Siła przyzwyczajenia…



Po raz pierwszy piszę posta z MacBooka i… wściekam się jak nie wiem co! 
source: google images

Jako rasowy użyszkodnik Windowsa I komputerów z "normalnymi" klawiaturami, nie jestem wstanie na tym normalnie pisać. Nie mówiąc o tym, że praca jest horrorem. Oczywiście to nie wina tego biednego niewinnego sprzętu tylko lat przyzwyczajeń które na tyle mocno wyryły swe piętno w mojej głowie, że nie jestem wstanie przyjąć że w miejscu altu może być klawisz “mac” czy jak on się tam profesjonalnie zwie. Tak, tak – przy 90% polskich literek które się tu pojawiły przez pomyłkę nacisnęłam klawisz “mac” zamiast alt. Może to jest jakiś sposób na odkrycie skrótów klawiszowych ;) 

Reasumując - planowanej notki nie będzie dopóki nie dostanę się do mojego komputera ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz